PUBLIKACJE - Piszący te słowa jest pracownikiem gettowej instytucji ...
powiększ
kup ebook >>>
kup wersję drukowaną >>>
|
PISZĄCY TE SŁOWA JEST PRACOWNIKIEM GETTOWEJ INSTYTUCJI ...
„Z dziennika” i inne pisma z łódzkiego getta
Józef Zelkowicz
tłum. z jidysz, oprac i wstępem opatrzyła Monika Polit
Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów
Warszawa 2019
ISBN: 978-83-63444-69-3
ISBN eBook: 978-83-63444-70-9
„«Protekcja» – tak to się nazywa w getcie. «Protekcją» są w kuchni wszyscy, począwszy od kierownika i gospodyni, skończywszy na obierającej kartofle i woźnym. Skinienie głowy któregoś z nich w kierunku «pani wydzielaczki» jest bezcenne… Każdy taki znak gwarantuje, że miskę protegowanego konsumenta wypełni większa i nieco gęstsza porcja zupy…
Jeśli w kuchni «protekcją» są zarówno etatowi, jak i wszelcy inni współpracownicy, to rzecz jasna jest nią pani wydzielaczka! A jakże, to wpływowa persona! W garści trzyma przecież nie tylko chochlę, ale i konsumenta, który jest dla niej niczym glina dla garncarza – jeśli wydzielaczka zechce, uczyni życie gettowego obywatela szczęśliwym i radosnym. Dostanie on bowiem dużą i gęstą zupę, która będzie mu aż ciekła po brodzie… A jeśli, uchowaj Boże, wydzielaczka nie zechce, biada mu! W swojej misce ujrzy dno i dostanie jedynie ochłap, którego w normalnych czasach i świnia by nie tknęła… Wobec tego nie dziwi, że znajomość z panią wydzielaczką jest jednym z najbardziej pożądanych i chodliwych artykułów w getcie.”
Przedwojenny dziennikarz i folklorysta Józef Zelkowicz (1898–1944), zatrudniony w Wydziale Archiwum Przełożonego Starszeństwa Żydów w łódzkim getcie, przez cztery lata wraz z kilkoma innymi ludźmi pióra sporządzał propagandowy „Biuletyn Kroniki Codziennej”.
Po godzinach notował to, czego nie wolno mu było oficjalnie krytykować, potępiać, a niejednokrotnie nawet zapisywać. W scenkach rodzajowych, felietonach, obrazkach literackich i reportażach, wśród których szczególne miejsce zajmują Tamte straszne dni – relacja z wielkiej akcji deportacyjnej do ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem, kreślił ponurą beznadziejność sytuacji ludzi odciętych od świata i stopniowo wyniszczanych. Z ironią, często przechodzącą w sarkazm, obnażał szkodliwość i złudność rzekomo rewolucyjnych i racjonalizatorskich inicjatyw żydowskich władz. Drwił z pompatycznej pustki ich komunikatów lub wprost oskarżał gettowy system protekcji, przestępcze działania poszczególnych dygnitarzy oraz służb, takich jak żydowska policja, biała gwardia czy strażacy.
|
SPIS TREŚCI
Wstęp (Monika Polit)
Kilka korekt oraz garść uzupełnień do biografii i twórczości Józefa Zelkowicza 9
Nota edytorska 43
„piszący te słowa jest pracownikiem gettowej instytucji…”
Skopolamina 47
Lag ba‑Omer w getcie (refleksje) 61
W bursie dla sierot 65
Kiedy Żyd wstaje o trzeciej 71
Ludzkie słabości 73
Kiedy koń kopie (obrazek z getta) 77
Wolny handel (miniatura) 79
Jak gettowy robotnik spędza wolny dzień (notatka z dziennika) 87
Eliksir życia – kartoflane łupiny 95
Środa mi wyparowała (znaleziona notatka z dziennika) 99
„Pani wydzielaczka„ (notatka z mojego dziennika) 107
W Resorcie Tapicerskim 113
W Resorcie Papierniczym 117
W Resorcie Papierniczym. Ciąg dalszy 123
Wydział Wyrobów Papierowych 127
Czy mogli to pojąć?… (wrażenia i refleksje) 135
Z sądu (obrazy i wrażenia) 143
Tamte straszne dni 149
![](/nowy/photo/NPRH.jpg)
Praca naukowa finansowana w ramach programu Ministra
Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki„ w latach w latach 2018–2021, nr projektu 11H 18 0357 86,
kwota finansowania 591 676,00 PLN
![](/nowy/photo/IWM_Logo_2015_Vector_4c.jpg)
Translation made possible with the support of the Paul Celan Translation Program, sponsored by the Institute for Human Sciences, Vienna, and ERSTE Foundation, Vienna
Copyright © tekst i zdjęcia Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN [jeżeli nie zaznaczono inaczej] www.holocaustresearch.pl>
|