Drukuj  

Zapis seminarium - kwiecień 2014 r.


24 kwietnia 2014
„Niechętni kaci Hitlera?" Narracja o Zagładzie w trakcie procesu zbrodniarzy nazistowskich z okręgu białostockiego w Bielefeld w latach 1966-1967.
Katrin Stoll
 

Na seminarium dr Katrin Stoll zreferowała główne wnioski ze swojej wydanej w 2014 roku książki Die Herstellung der Wahrheit. Referat był więc – podobnie jak książka – w całości poświęcony procesowi zbrodniarzy nazistowskich, który odbył się w latach 1966-1967. Przed sądem stanął wówczas szef policji i służby bezpieczeństwa w okręgu białostockim Dr. Wilhelm Altenloh oraz jego trzej współpracownicy: Lothar Heimbach, Heinz Errelis i Richard Dibus. Oskarżenie dotyczyło przede wszystkim deportacji Żydów z Białegostoku, Grodna, Zambrowa oraz Próżan do obozów w Auschwitz i Treblince. Był to jeden z wielu podobnych procesów, jakie po wojnie toczyły się w Niemczech. W ich wyniku skazanych zostało kilkanaście tysięcy osób.

 

Katrin Stoll przedstawiła proces w Bielefeld jako wyprzedzający swój czas i bardzo ważny dla formowania się i pogłębiania świadomości Niemców dotyczącej niemieckiej odpowiedzialności za Zagładę Żydów. Z drugiej jednak strony referentka wskazywała też na typowe dla tamtego czasu kłopoty, jakie fakt rozmiarów i zasięgu tej odpowiedzialności miał jednak z przebiciem się do świadomości Niemców.

Wyjątkowość procesu polegała na tym, że sędziowie wzięli pod uwagę liczne dokumenty dotyczące deportacji Żydów z okręgu białostockiego. Dokumenty te udało im się uzyskać dzięki prowadzonym z własnej inicjatywy poszukiwaniom prowadzonym w europejskich i izraelskich archiwach. Wynikiem uwzględnienia tej dokumentacji było między innymi wykazanie, że oskarżeni – wbrew swoim deklaracjom – znali cel przygotowywanych przez siebie transportów żydowskiej ludności. Ponieważ część z nich jechała do obozu zagłady w Treblince, stanowiło to w oczach sądu wyraźną poszlakę wskazującą, że oskarżenie mogli wiedzieć, że wysyłani przez nich ludzie jechali na pewną śmierć.

Katrin Stoll wskazywała jednak równocześnie, że proces toczył się w czasach, w których społeczeństwo Niemieckie nie było jeszcze w stanie przyjąć do wiadomości, jak wielu Niemców ponosiło odpowiedzialność za Zagładę Żydów. Znalazło to odzwierciedlenie w sposobie w jaki przebiegał proces. Przede wszystkim oskarżenie zmierzało do uznania oskarżonych za współpracowników, a nie za sprawców zbrodni, jaką była eksterminacja białostockich Żydów. Takie spojrzenie było wynikiem rozpowszechnionego wówczas w Niemczech myślenia, zgodnie z którym Zagłada była zbrodnią państwa niemieckiego popełnioną przez tak zwanych głównych sprawców. Sprowadzało się to w praktyce do traktowania Zagłady jako działania scentralizowanego, za które pełną odpowiedzialność ponosiła nieliczna grupa ludzi. W wyniku takiego sposobu myślenia oskarżeni, chociaż uznani zostali za winnych, uniknęli najpoważniejszych kar i żaden z nich nie został skazany na więcej niż 10 lat więzienia. Katrin Stoll nie miała wątpliwości, że w świetle dzisiejszej wiedzy na temat Zagłady, nie była ona działaniem zcentralizowanym, lecz miała wielu sprawców. Zdaniem referentki również oskarżeni w procesie w Bielefeld powinni zostać zaliczeni do sprawców dokonanej zbrodni, nie zaś jedynie współpracowników.

Po referacie doszło do dyskusji. W jej trakcie padały między innymi szczegółowe pytania dotyczące interpretacji dokumentów analizowanych w trakcie procesu. Padło również pytanie o sposób w jaki traktowane były w trakcie procesu wypowiedzi Żydowskich świadków oskarżenia. Katrin Stoll zwróciła uwagę na swoistą ambiwalencję w stosunku sądu do tych zeznań. Z jednej bowiem strony często proszono zeznających Żydów o unikanie emocjonalności i całkowity obiektywizm, z drugiej zaś strony pozwalano im opowiadać o swoich doświadczeniach Zagłady, nie zawsze mających bezpośrednie znaczenia dla sprawy.

Jeden z uczestników seminarium postawił w trakcie dyskusji tezę, że procesy podobne do tego w Bielefeld nie mogły zagwarantować nawet namiastki sprawiedliwości. Głos ten spotkał się ze sprzeciwem ze strony wielu uczestników seminarium,. Profesor Barbara Engelking twierdziła, że tego typu procesy – chociaż mogą rodzić uczucie rozczarowania – są jedynym możliwym i koniecznym jednocześnie sposobem dochodzenia sprawiedliwości w wypadku zbrodni wojennych. Doktor Monika Polit zwróciła również uwagę, że proces w Bilefeld jawi się w znacznie lepszym świetle, jeżeli spojrzy się na niego jako na część ogromnego wysiłku Niemców zmierzającego do przebudowy własnej świadomości dotyczącej odpowiedzialności za Zagładę

dr Katrin Stoll – - historyczka, anglistka, absolwentka Uniwersytetu w Bielefeldzie. Autorka monografii zatytułowanej Die Herstellung der Wahrheit. Strafverfahren gegen ehemalige Angehörige der Sicherheitspolizei für den Bezirk Bialystok, Berlin 2012. W latach 2009-2013 visiting scholar w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie; od 2013 wykładowca w Department of English Language Cultural and Literary Studies, Institute of English Studies, SWPS w Warszawie. Zainteresowanie badawcze: historiografia Holocaustu, narracja o przeszłości nazistowskiej w Niemczech, postępowanie karne przeciwko zbrodniarzom nazistowskim w Republice Federalnej, teoria historii, literatura amerykańska.

   

 

Archiwum seminariów i relacje audio 

 


Copyright © tekst i zdjęcia  Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN [jeżeli nie zaznaczono inaczej]
www.holocaustresearch.pl