ZAGŁADA i PAMIĘĆ
Doświadczenia Holocaustu i jego konsekwencje opisane na podstawie relacji autobiograficznych
Barbara Engelking
wydawnictwo: IFiS PAN, Wrzesień 2001, wyd. 2
ISBN: 83-87632-75-9
liczba stron: 295; wymiary: 145 x 200 mm; okł. miękka
Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce.
Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia.
Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem.
Carlos Castaneda Nauki Don Juana
Podtytuł książki brzmi: Doświadczenie Holocaustu i jego konsekwencje opisane na podstawie relacji autobiograficznych.
Po pierwsze: dlaczego doświadczenie Holocaustu? Wybór tematu wynika z mojego najgłębszego przekonania, że w XX wieku, na naszych oczach, na naszej ziemi, stało się coś wyjątkowego w historii świata. Poczucia współodpowiedzialności w sensie historycznym i współdziedzictwa w sensie moralnym nie można wyrazić inaczej niż poprzez próbę zrozumienia tego, co się stało. Jedną z takich prób jest moja książka.
Po drugie: dlaczego konsekwencje tego doświadczenia? Nie ma sensu zamykanie doświadczenia Holocaustu w granicach przeszłości. To się i tak nie uda. Zbyt wielkie wyzwania etyczne, moralne — wobec teraźniejszości i przyszłości — stawia przed nami to wydarzenie, byśmy mogli je przemilczeć. Zbyt głośna jest samotność i cierpienie ocalałych, byśmy mogli pozostać obojętni. Zbyt mocno nasze narodowe sumienie obciąża grzech przeciwko solidarności, przeciwko braterstwu, by wolno nam było milczeć.
Po trzecie: dlaczego na podstawie relacji autobiograficznych? Jak można próbować inaczej współuczestniczyć w cudzym cierpieniu, niż poprzez doświadczenie spotkania, spotkania z Innym w rozumieniu Emanuela Levinasa? Takie spotkanie wydaje mi się jedyną możliwą drogą do zrozumienia, tym bardziej, że doświadczenie Holocaustu dotyka Nieskończoności.
(fragment ze wstępu do książki)
... Teraz się żyję w cieniu Holocaustu. Póki żyją ludzie, którzy przez to przeszli. Jest to jeden ze szczególnych momentów historycznych. Ja czuję się przynależny do problemu Holocaustu, ale nie jestem zniewolony przez ten problem. Rozumiesz? Przynależność musi koegzystować z wolnością, bo inaczej wolność stanie się samowolą, a przynależność niewolnictwem. Gdybym był niewolnikiem Holocaustu, poniżałbym inne cierpienia, nie rozumiałbym małego nieszczęścia....
(fragment jednego z wywiadów)