Menu
Premiera i dyskusja o książce OTO WIDAĆ I OTO SŁYCHAĆ
Zapraszamy na premierową prezentację i dyskusję - Oto widać i oto słychać. Świadkowie Zagłady w okupowanej Polsce, najnowszej publikacji Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFiS PAN. Krzysztof Persak rozmawiać będzie z redaktorami tomu Barbarą Engelking, Jackiem Leociakiem i Dariuszem Libionką
Replika Michała Kowalskiego na artykuł Jana Grabowskiego i Katarzyny Markusz
Michał Kowalski, autor rozdziału pt. „Chyba Żydów będą brać do Treblinki. Lepiej będzie, gdy zostaniesz w domu”. Polscy mieszkańcy miasteczek leżących wokół Treblinki jako świadkowie Zagłady. Studium lokalne, który ukazał sie w tomie "Oto widać i oto słychać" odpowiada na artykuł prof. Jana Grabowskiego i dr Katarzyny Markusz z portalu Jewish.pl NAGRODY POLIN 2024
Wyróżnienie w konkursie NAGRODY POLIN 2024 dla członkini Centrum dr Karoliny Panz
ZAPOWIEDŹ WYDAWNICZA - Oto widać i oto słychać
W listopadzie, po długim oczcekiwaniu, ukaże się najnowsza publikacja podsumowująca projekt badawczy Centrum pt. „Świadkowie Holokaustu – społeczeństwo polskie na terenach okupowanych wobec zagłady Żydów (1939–1945)”
Live stream - European Holocaust Research Infrastructure Academic Conference
Live straeam - European Holocaust Research Infrastructure Academic Conference
subskrybuj NEWSLETTER
|
Centrum Badań nad Zagładą Żydów ul. Nowy Świat 72, 00-330 Warszawa; Palac Staszica pok. 120 e-mail: centrum@holocaustresearch.pl
PUBLIKACJE - SNY CHOCIAŻ MAMY WSPANIAŁE ...
powiększ
kup ebook
|
SNY CHOCIAŻ MAMY WSPANIAŁE ...
Okupacyjne dzienniki Żydów z okolic Mińska Mazowieckiego
Adam Kamienny, Brandla Siekierka, Chajcia Goldsztejn z domu Bursztyn i Eli Goldsztejn
oprac. i wstępem opatrzyła Barbara Engelking
Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów
Warszawa 2016
ISBN:978-83-63444-46-4
Na książkę składają się cztery dzienniki, napisane przez dwóch mężczyzn i dwie kobiety z okolic Mińska Mazowieckiego. Łączy ich nie tylko pochodzenie z tej samej okolicy, wychowanie w religijnych domach i przywiązanie do tradycji – należą także do młodego pokolenia Żydów, pierwszego wychowanego w niepodległej Polsce, świadomego zarówno swojej żydowskości, jak i swoich praw obywatelskich. Kształcili się w polskich szkołach, angażowali się w działalność żydowskich organizacji młodzieżowych, byli świadomi narastającego w Polsce antysemityzmu, być może myśleli o emigracji. Mieli jednak liczne rodzeństwo, rodziców potrzebujących pomocy, byli związani ze swoim miasteczkiem, z żydowskim dziedzictwem i kulturą.
Po wybuchu wojny i wkroczeniu Niemców Brandla, Chaja, Adam i Eli podzielili los wszystkich polskich Żydów – prześladowania, poniżenia, upokorzenia, następnie opaski, prace przymusowe, w końcu getta. W czasie wysiedlenia ukryli się lub uciekli z gett. W kryjówkach pisali swoje dzienniki.
Ukrywali się wśród Polaków i przed Polakami, doznali życzliwości, obojętności, zdrady i morderstwa. Mimo ogromu niepowodzeń i nieszczęść, jakich doświadczali, mimo bólu, strachu, smutku, przygnębienia, apatii i momentów całkowitej rezygnacji wykazywali się energią, pomysłowością, determinacją, by ratować siebie i bliskich. Może właśnie dlatego, że nie byli sami, lecz że od ich pomysłowości i odwagi zależało także życie innych, musieli wciąż na nowo mobilizować się do działania, przezwyciężać zwątpienie, rozpacz i strach. Ta odwaga, niezłomność, gotowość do narażania własnego życia, by ratować bliskich stanowi – przy wszystkich różnicach – wspólną cechę całej tej wspaniałej czwórki.
|
Jestem głodna, głodna życia, wolności, a przede wszystkim chleba. […]. Nigdy jeszcze nie miałam takiego ataku głodu. Leży może jeszcze kilo chleba, ale jak ja mogę wziąć sobie kawałek, a ukroić jeszcze trzy kawałki? A do soboty jeszcze cztery dni. Kręciłam się na wszystkie strony, łykałam ślinę, brałam grudki soli w usta, nic nie pomagało. Zaczekałam więc, a kiedy dzieci usnęły, poszłam i ukroiłam sobie może 3 dkg, aby trochę załagodzić głód. Długo jeszcze nie mogłam zasnąć […].
Jaka w człowieku tkwi silna chęć do życia. Żeby ktoś przyszedł i powiedział: potrzebujesz dwa lata żyć w takich warunkach, to bym mu w oczy napluła. Wyobrażałam sobie tę rzecz z góry trzy miesiące, ale że będzie tak długo, o tem nie śniłam. Dzisiaj miałam taką noc, że jeszcze kilka takich nocy, a gotowa bym była poderżnąć sobie gardło. […] Oka nie mogłam zmrużyć całą noc, a prócz tego tak mnie gryzły wszy i pchły, że myślałam, że już mój koniec przyszedł. Szczury zaś nad głową tak budłowały, myślałam, że mi lada chwila skoczą na głowę. Całe wesele: były piski i budłowanie, cała szczurza rodzina. Ciemno, nic nie mogłam zobaczyć, namacałam tylko grubą pałkę i leżałam z pałką w ręku, coraz waląc w słomę, ale szczury nic sobie z tego nie robiły. Dopiero nad ranem, kiedy zaczęło się rozwidniać, dały spokój. Jestem tak wyczerpana, że ledwo żyję […].
fragmenty dziennika Brandli Siekierki
Jeszcze mieliśmy nadzieję, że Mania przyjdzie, bo dlaczego miałby mordować taką niewinną istotę? […] Zdarzyło się jednak to, co przewidywaliśmy. Mania nie przyszła ani za dzień, ani za dwa dni, ani za tydzień, ani w ogóle. Nie bez powodu płakała i rozpaczała. Nie bez powodu wylewała gorzkie łzy, siedząc z nami na strychu przez dwa dni… Czuła to lepiej niż my… Ale ani nie my, ani ona nie mogliśmy przypuszczać, że Wątruch ją zamorduje.
[…] Gdy siedziałem na strychu, przychodziło mi wysłuchiwać nieprzyjemnych rzeczy o Żydach, rzadko kiedy ktoś powiedział o nich dobre słowo. Najczęściej jednak bolały mnie uszy od takiej gadki. Jeden mój dobry znajomy powiedział, że bardzo żałuje, iż nie wziął do siebie 30 Żydów, bogatych, którzy go o to prosili, bo wyprowadzałby codziennie jednego, zabierał, co by chciał, i zabijał jednym stuknięciem.
fragmenty dziennika Elego Goldsztejna
SPIS TREŚCI
Wstęp
I. Adam Kamienny
Wprowadzenie do dziennika Adama Kamiennego
Dziennik Adama Kamiennego
Fotografie do dziennika Adama Kamiennego
II. Brandla Siekierka
Wprowadzenie do dziennika Brandli Siekierki
Ja, Fiszbajn Branka, opisałam…Dziennik Brandli Siekierki
Aneks
Fotografie do dziennika Brandli Siekierki
III. Chajcia Goldsztejn z domu Bursztyn i Eli Goldsztejn
Wprowadzenie do dzienników Chajci Goldsztejn z domu Bursztyn i Elego Goldsztejna
Dziennik Chajci Goldsztejn
Straszliwy wyrok śmierci na Żydów i na wszystko, co żydowskie. Dziennik Elego Goldsztejna
Fotografie do dzienników Chajci Goldsztejn i Elego Goldsztejna
Praca naukowa finansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” w latach 2014-2017
|